Przeszedłem COVID i nie chce mi się gadać z osłabienia. Wrzucę Wam parę fajnych fotek z Dasz z tego sezonu. Wybiorę takie co niosą za sobą jakąś treść lub emocje.
Jestem szczęśliwy. Miałem przed Wyborami złe myśli za sprawą rozmów w mojej wsi. Oni tam mieli mózgi zryte przez TVP. Nie bardzo interesuje ich polityka. Nie rozumieją do końca jak działa Państwo i co my tam w tej Warszawie robimy (kradniemy). Ale włączają telewizor pod wieczór, żeby w chałupie coś brzęczało. No i podprogowo im wczytano strach przed złym Tuskiem. A wczoraj euforia. Prawda zaskoczyła nawet socjologów. Strategia PIS okazała się przeciwskuteczna. Strach zmobilizował ich elektorat. To prawda. Ale wkurzyli też niegłosujących. Pewnie taki młody wyborca nadal nie wie co to jest ten Sejm. Ale rzygał już tym pisowskim jadem i mu się ulało. Poczytał w Internetach jak się głosuje i poszedł.
Panie i Panowie, Pomyślałem, że dopiszę jednak dalszy ciąg mojego mikro-opowiadania "Głowa". Szukam natchnienia jak to się może skończyć. Czekam na wasze pomysły. Proszę pomóżcie i napiszcie. Poniżej tekst, który trzeba dokończyć. Ja to zrobię tylko poddajcie jakiś pomysł. Co ma być dalej? GŁOWA W całej wsi było cicho. Tylko w niektórych oknach mrugała jeszcze niebieska poświata telewizorów, ale światła były już pogaszone. Tuż po zmroku. Dzień skończony i życie zamarło. Zuza była w łóżku. O siódmej wieczorem! Czytała. Odkrywała uroki literatury w wieku trzydziestu pięciu lat. Nie pamięta, aby w szkole średniej przeczytała cokolwiek z zainteresowaniem. Ale teraz osamotnienie i nuda zrobiły swoje. Sięgnęła po książkę. Graham Green w oryginale, aby nie stracić kontaktu z językiem angielskim, który tu na Podlasiu nie był w użyciu. Nagle zadzwoniła komórka. Może ktoś z Warszawy sobie o niej przypomniał? - Halo! … tak to ja panie Komendancie. Nie. To służbowy. Ale o tej por...
Coś złego narasta w naszym polskim społeczeństwie. Ludzie się radykalizują. Chodzą jacyś sfrustrowani. Nie wiem skąd się to bierze, ale dobrze się to nie skończy. Najlepszy przykład to ci społeczni pilnowacze granicy przed uchodźcami. Próbowali zatrzymać moje koleżanki wyjeżdżające po ognisku u mnie w Daszach ze wsi. Te wpadły w panikę (myślały, że to jakieś pijaki) i uciekły. Gości się rzucili na maskę. Mogły któregoś przejechać. Albo w panice rozbić samochód. Będzie z tego nieszczęście. Politycznie wygrywają na tym populiści. Ale przegrywa całe społeczeństwo. Przegrywa moralność i człowieczeństwo. Winę za to ponosi na pewno telewizja Republika. Mój kolega ze wsi odkąd zaczął oglądać to z miłego faceta zamienił się w ziejącego nienawiścią frustrata. Ale to pewnie nie jest praprzyczyna. Winę za to ponosi pewnie także Trump. On udowodnił, że można mieć w dupie poprawność. Liczy się tylko siła. Hamulce puściły. P.S: Chyba Duda przeczytał mój wpis bo zasugerował, ż...
Komentarze
Prześlij komentarz