komfort
Mój syn obronił dziś pracę licencjacką. Córka w czerwcu będzie robiła magisterkę. Dzieci stają się dorosłe i niezależne. A ja zauważyłem o siebie ogromny wzrost ogólnego wyluzowania. Po prostu zniknął codzienny stres. Taki który od lat towarzyszył mi niejako w tle. Związany z odpowiedzialnością za całą rodzinę. Tak to interpretuje choć człowiek do końca nigdy nie wie co mu w głowie siedzi. Może to jakiś inny mechanizm. Że na ten przykład na starość zmądrzałem. Albo na tyle zgłupłem, że przestałem widzieć zagrożenia.
Komentarze
Prześlij komentarz