wojna

W wojennej retoryce nie pasuje mi jedno. Że to niby ruskie dzikusy i my obrońcy wolności co prawie walczymy razem z Ukrainą. Przecież jak się trochę wykazać empatią to ten cały Putin niewiele się różni od Kaczora. Narodowy patriota co realizuje swoją dziejową misję. Nie wierzy w instytucje demokratyczne i praworządność. Mentalnie zanurzony w poprzednim systemie. Z pogardą myślący o zgniliźnie Zachodu.  Walczący o władzę za wszelką cenę. Otoczony wianuszkiem miernot bojących się mówić mu prawdę. Jedyna różnica to ilość wyznawców. 30% versus 60%.  Ale to tylko różnica kulturowa. Związana z wielowiekowym boskim kultem cara.   


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

jestem złodziejem

miesiąc

lęk