Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2022

śmierć

Mój ojciec umarł wczoraj na moich rękach. Wydawało mi się że śpi, ale po prostu był nieprzytomny. Oddychał coraz rzadziej i rzadziej, aż przestał.  Zwijał się z życia od roku w szybkim tempie a był już cierpiący od tygodnia. Przyjąłem jego śmierć z ulgą. Panu ze 112 powiedziałem, że nie życzę sobie reanimacji. Ale emocje są. Słabo spałem i jestem smutny.   

car

Gadam teraz zdecydowanie więcej z sąsiadami z Dasz niż z Warszawiakami. Jest o czym bo ich światopogląd jest wysoce egzotyczny, a jego zrozumienie wymaga ode mnie studiów historycznych. Nie zapominajcie, że jest to lud ruski, prawosławny, wysoce endemiczny, nękany za swą odmienność i niezależność (nie było tam pańszczyzny).  W ich światopoglądzie był zawsze podziw dla cara. Kochali Gierka. Lubili Putina i Łukaszenkę. Wbrew oczywistym faktom opowiadali mi jaki to jest porządek u ruskich. Demokracja to dla nich synonim bałaganu. "Jak może być dobrze w kraju gdzie prezydenta się zmienia co kilka lat". To cytat z ust gościa młodszego ode mnie. Nigdy nie byli w Warszawie. Nie śledzą mediów. Mają przekonanie, że ci wszyscy burmistrze, urzędnicy, ZUS-y i policja to złodzieje których ktoś z centrali musi trzymać za mordę. Jak nie trzyma to kradną.  I wojna w Ukrainie ich rozwaliła. Wojna jest zła a Putin to zbrodniarz. To jak może być jednocześnie dobrym carem. Nie są w stanie tego p

nowa firma

W nowej firemce jest śmiesznie. Atmosfera rodzinna. Nie ma żadnych działów. Każdy robi to co umie. Właściciel siedzi pod ręką więc ścieżka decyzyjna jest krótka. Trzyma się to kupy no i jest też unikalna kompetencja. To od strony strategicznej jest dramatycznie ważne. Każdy inny pośrednik może zniknąć z rynku w pięć minut i nikt nie będzie płakał. Ale jak umiesz coś czego nie umie nikt i jest to potrzebne to możesz przebiedować nawet głębszą posuchę.  A nie wykluczone, że coś takiego nas czeka w najbliższych latach. Ja to się bardziej boję inflacji niż wojny. Te dziesięciolecie drukowania kasy bez pokrycia musi się odbić poważną czkawką. Wszyscy stracimy oszczędności. Wszystkie te cyfrowe zapisy stracą sens.  

aborcja

Nigdy nie uczestniczyłem w sporach ani dyskusjach na temat aborcji bo temat jest trudny i kontrowersyjny. Nie mam nawet zdania na ten temat. Znam argumenty obu stron i widzę, że nie ma pola do kompromisu. Czeka nas wieczna konfrontacja. Ale jest jeden wątek, który mnie zaciekawił. To znaczy czy aborcja jest "naturalną" metodą kontroli urodzeń. W Daszach dowiedziałem się, że dla bociana jak najbardziej. Bociany składają do czterech jaj. Najczęściej trzy. Właśnie teraz je wysiadują. Pod koniec maja wyklują się z nich pisklęta. I wtedy następuję selekcja. Często zdarza się, że jedno lub dwa pisklaki zostają wyrzucone z gniazda na zbity dziób. W najbliższej do mojej bramy rodzinie w zeszłym roku urodziły się cztery a wychowały dwa bociany. Jeden zabił się spadając z gniazda. Drugiego matka próbowała wynieść gdzieś dalej i spadł jej na płot na przeciwko. Podobno bociany są w stanie ocenić ile w danym roku wykarmią piskląt.