poradnik
Mam pomysł na książkę. Napisze poradnik dla bezrobotnych korpoludków. Coś w stylu "jak się lenić bez poczucia winy". Albo "bez samochodu służbowego też jestem piękny i mądry". Trochę autobiografii, trochę porad praktycznych i trochę humoru. No i oczywiści głęboka mądrość "jak nie zwariować w świecie wolnego czasu". Nirvana po polsku. A najśmieszniejsze byłoby gdybym z tego uczynił źródło dochodu objeżdżając z wykładami korporacje przed grupowymi zwolnieniami.
Komentarze
Prześlij komentarz