język

Jak opowiadam, że u mnie na wiosce nie mówi się po polsku, to ludzie często powątpiewają. Zakładają, że to jakaś gwara a nie inny język. Chcąc zdobyć dowód nagrałem sąsiadów jak rozmawiają po "naszemu". Niestety jakość dźwięku zarejestrowana komórką na dworze jest marna. Zacząłem się zastanawiać czy nie skombinować mikrofonu. Ale to nawet mnie wydaje się idiotyczne. Mam natomiast krótki filmik z wizyty "kolędników" u Pieti. Ich zwyczajem domy w Święta obchodzi cerkiewny chór. Panie śpiewały głośno i dobrze słychać. Nie jestem jedynie pewien czy to jest po "naszemu" czy w jakimś języku obrzędowym (starocerkiewnosłowiańskim). Grunt, że pięknie. Posłuchajcie. 




  

Komentarze

  1. Michał, czy Ty czytasz komentarze ? Pisałem Ci o Podlesiukach i chachłackim.

    https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Tutejsi_(spo%C5%82eczno%C5%9B%C4%87)
    https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Gwary_podlaskie_(ukrai%C5%84skie)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a czy Ty cwaniaczku po przeczytaniu tych wszystkich wikipedi
      (ja je czytałem) jesteś w stanie powiedzieć w jakim języku Panie śpiewają?

      Usuń
    2. Michał, ja jestem krawaciarz. Rodzina mojej żony, są z Czteremchy. Ja szukam, źródeł o co tu kaman. Dzielę się z Tobą, tylko moimi spostrzeżeniami.

      Usuń
    3. to spytaj żony. ja serio chce się dowiedzieć

      Usuń
    4. To jest tradycyjna kolenda prawosławna. Śpiewana w starosłowiańskim .

      Usuń
  2. powiedź żonie, że w Czeremsze chcą budować fermę drobiu i jest protest. sam się podpisałem

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

jestem złodziejem

miesiąc

lęk