koszmary

Często śnią mi się sny z dzieciństwa. Można je nazwać koszmarami bo są bardzo męczące, ale nie chodzi o potwory czy zombi. Są to różnego rodzaju lęki, które musiały mnie intensywnie nawiedzać, choć tego z realu nie pamiętam. Od przedszkola aż do studiów. W kółko te same motywy. Jest ich raptem kilka. Bardzo mnie ciekawi czemu mój mózg ciągle je obrabia. Stały się przecież niejako nieaktualne. Np: śni mi się że nie mogę sobie wybrać zawodu. To nawet brzmi poważnie. Albo śni mi się, że nie mogę znaleźć planu na studiach i trafić do odpowiedniego budynku na zajęcia. To nie brzmi jak scenariusz na horror. Na pewno wszyscy domorośli psychologowie mają jakąś teorie co to może oznaczać.  Zastanawiałem się czy ich nie spisywać. Na razie za bardzo kocham spać by w środku nocy chwytać za długopis. Może na starość.   

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

jestem złodziejem

miesiąc

lęk