temperatura

Obcinałem dziś gałęzie sekatorem na kawałku swojego pola w Radziejowicach. W t-shircie. Jutro prognoza mówi o 17 stopniach. Jutro jest czwartek. W zeszły piątek jak się obudziłem tuż po świcie w Dasze (moje wieś na Podlasiu) to było -16. No i co tym myśleć. Mnie to nie przeszkadza. Mój organizm słabo reaguje na skoki ciśnienia. Ale temperatura. I zimno i ciepło da się lubić. Byle w umiarkowanych porcjach. Takie zmiany wprowadzają potrzebne nam w obecnych czasach urozmaicenie.     

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

jestem złodziejem

miesiąc

lęk