korpulizm
W demokracjach ostatnio mamy problem z populizmem. Wybory wygrywają nie ci co umieją rządzić tylko ci co umieją wygrywać wybory. Wąska specjalizacja. Więc rządzą jak widać u nas. Chujowo. Na dodatek się połapali, że ciągle te wybory wygrywać jest ciężko. Łatwiej zrobić je tak na niby (Łukaszenka). Albo zrobić ludziom z mózgu gówno przy użyciu telewizji (Kurski). Albo powiedzieć, że się je wygrało (Trump). I tak się zastanawiam jak to jest w tych korpo. Czy rzeczywiście do góry promuje się tych co umieją zarządzać czy tych co umieją się promować. Czy oni jeszcze mają parcie na władze czy już tylko na kasiorkę. I kiedy zrezygnują z wyborów.