Posty

turyści w górach

Bogacenie się naszego społeczeństwa znacznie zwiększyło także lokalny ruch turystyczny. Najlepiej widać to w Tatrach. Dzikie tłumy na szlakach. Dantejskie sceny. Przeciętny Polak myśli, że Tatry i Zakopane to jedyne góry w Polsce. Tymczasem w najdłuższym naszym paśmie górskim czyli Beskidzie Niskim puchy. Tylko hipsterzy tam trafiają. Przydałby się jakiś program edukacyjny. Byłem w miniony weekend w Świętokrzyskich. Na Łysicy setki ludzi. Depczą sobie po piętach. Uciekliśmy szybko. Na każdym innym szlaku było pusto. Ale mechanizm jest prosty. Ludzie jadąc w góry wybierają najpopularniejsze miejsce. I wszyscy się tam spotykają.   

pogoda

Polacy narzekają na pogodę w tym roku. Ale tak na prawdę mamy powrót do pogody jaką znamy z dzieciństwa. Przed ociepleniem z ostatnich dekad. Lato bylo mieszane. Było i słońce o trochę deszczy. Na jesieni zrobiło się chłodnawo. Upały były tylko w lato i tylko sporadycznie. W tym kontekście jestem ciekawy zimy. Może wreszcie będzie śnieg. Śnieg w dużych ilościach. Poparty mrozami. Biały, pokrywający kraj na tygodnie a nie na dwa dni. Liczę na to bardzo bo po poprzednich zimach została nam susza hydrologiczna. Poziom wód gruntowych jest tak niski, że schną stawy i duże drzewa. Ryby, które na wiosnę napuszczałem do stawu u sąsiada w Daszach pływają już na boku. Brakuje dwa metry wody. Tylko duże opady śniegu mogą to naprawić.      

Erasmus

Mój syn właśnie pojechał na półroczną wymianę studencką na Sardynię. Córka była dwa lata temu w Antwerpii. Ze wszystkich rozmów wynika, że jest to program wyjątkowo skuteczny jeśli chodzi o otwieranie młodych na inne kultury, systemy społeczne czy wartości. Problem jest tylko taki, że akurat studenci są i tak grupą, która jest raczej otwarta. Ja bym podobny program wymyślił dla młodych w ogóle. Może na początek dla maturzystów.  Powiedzmy miesiąc ostatniej klasy przed maturą każdy uczeń w Unii spędzałby w innym kraju. Ucząc się języka lub geografii.   

parę fotek z Dasz

Obraz
Przeszedłem COVID i nie chce mi się gadać z osłabienia. Wrzucę Wam parę fajnych fotek z Dasz z tego sezonu. Wybiorę takie co niosą za sobą jakąś treść lub emocje.     

odwet

 Jak rozumiem, NATO się zastanawia nad odpowiedzią na naruszenie przestrzeni powietrznej przez ruskie drony. Mam parę pomysłów: 1. Odebrać ruską ambasadę w Warszawie. To jest granda, że mają prywatny park w centrum miasta.  2. Wysłać im Macierewicz do zbadania tego "przypadku". 3. Blokada Kaliningradu (odcięcie od Biedronki).  

co to będzie

Od kilku wieków społeczeństwa w ramach jednego państwa zachowywały minimalną spójność. Kiedyś czytały te same książki. Potem słuchały tego samego radia i zaglądały do tych samych gazet. My oglądaliśmy te same dobranocki, potem filmy i seriale. Internet zmienia wszystko. Za parę lat główne role społeczne przejmą ludzie, którzy nie oglądają telewizji. Żyją w swoich małych bańkach, często anarodowych i transgranicznych. Blokers z Sadyby nie będzie umiał rozmawiać z kolesiem z Siemiatycz bo nie będą używali tych samych pojęć. Już nawet taki Kaczyński nie podzieli takiego społeczeństwa bo ono samo się rozpadnie na tysiące kawałków. 

lato w mieście

Dzieci się wyprowadziły. W biznesie szału nie ma. Wakacje opustoszyły Warszawę z mieszkańców. Żona nie pracuje. Zrobiło się nudnawo.  W efekcie zaczęliśmy prawie codziennie szukać powodu, aby wieczorem wyjść na miasto. I okazało się, że tych powodów nie brakuje.  Stolica przekształciła się w ciągu raptem 20 lat z zapyziałego PRL-owskiego brzydkiego miasta w jedno z najlepszych do życia miejsc w Europie. Jest zielono. Jest bezpiecznie. Jest ciekawie.  Knajpy z całego świata. Dla tych co podróżują głownie dla lokalnych smaków powód do wyjazdu zniknął. Byłem w zeszłym roku w Uzbekistanie. Zasmakowało mi. No i znalazłem kilka uzbeckich knajp w Warszawie. W tym takie co Polaka nie spotkasz.  Warszawa jest duża i ciągle się przebudowuje. Każdy spacer to odkrycie. Nowe place, nowe skwery, nowe budynki, nowe kwiatki. Do tego muzea, wystawy, koncerty.